Dzisiaj rano wstałam i od razu pomyślałam że mam wielką ochotę na pieczywo. Dlatego też upiekłam jedne z moich ulubionych- bułki z suszonymi pomidorami i oregano. Kiedy je pieczemy zapach pieczywa rozchodzi się po całym domu . Przepis uda się każdemu, jedyna trudnośc polega na zmiksowaniu składników i czekaniu aż ciasto wyrośnie. Bułki mają chrupiącą skórkę, a w środku są miękkie, aromatyczne. Mają piękny pomidorowy kolor. Świetnie się nadają do serów. Ja uwielbiam je jeść z mozarellą i pesto. Prawde mówiąc nie umywają się do kupnego pieczywa, odkąd robie je w domu kupne wypieki mi nie smakują.
250 g mąki pszennej
250 g mąki pełnoziarnistej
20 g otrębów żytnich (można pominąć lub zastąpić innymi)
170 ml wody
170 ml mleka
łyżka oliwy
łyżeczka cukru
10 g drożdży świeżych
łyżeczka oregano
parę pomidorów suszonych z zalewy
1. Robimy rozczyn z drożdży: w mleku rozpuszczamy drożdże, dosypujemy cukier, odstawiamy na 15 minut.
2. Rozczyn łączymy z resztą składników i wyrabiamy na gładkie i elastyczne ciasto (zwykłym mikserem).
3. Odstawiamy aż podwoi swoją objętość (ok. 1-2 h).
4. Formujemy bułeczki, układamy na opruszonej mąką folii, ponownie odstawiamy żeby urosły pod przykryciem na 30 minut.
5. Smarujemy z wierzchu mlekiem. Pieczemy w temperaturze 200 stopni przez 20-25 minut.
Muszę wypróbować !!! A polecasz jakieś pomidory suszone? Jakąś firmę?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Prawdę mówiąc używałam różnych firm, smakują mi te z firmy Ole i LaRossa bo są trochę bardziej miękkie od pozostałych, kiedy mam czasu wole jednak zrobic je sama. Przygotowanie suszonych pomidorow w domu jest bardzo proste :) Koniecznie wyprobuj te buleczki bo są swietne, zawieraja duzo blonnika i zapewniaja sytosc na baardzo długo. Pozdrawiam :)
Usuńpiękny kosyczek pełen bułeczek:)
OdpowiedzUsuńKoszyczek już nie jest tak pełen bo trudno się oprzeć ciepłym bułeczkom :)
UsuńAgo, masz bardzo ładnego bloga:)
OdpowiedzUsuńPs: Uwielbiam dechy.
Dziękuje serdecznie :)
Usuńuwielbiam takie zapachy w kuchni:)
OdpowiedzUsuńoj w mojej do teraz roznosi sie zapach bułeczek! szczególnie w okresie jesienno- zimowym takie zapachy dobrze robią :)
Usuńpiękne pierwsze zdjęcie, piękna ty!
OdpowiedzUsuńDziękuję, aż się zarumieniłam :)
UsuńNarobiłam suszonych pomidorów - teraz czas na bułeczki z nimi :)
OdpowiedzUsuńSuszone pomidorki to jest coś co nam pasuje <3
UsuńZjadłoby się taką bułeczkę w przerwie obiadowej jeszcze maczaną w oliwce(jak w Prowansji)
OdpowiedzUsuńNic prostszego, do garnków marsz!
UsuńA gdybyś wysłała mi takie kurierem, to dalej były by chrupiące ?
OdpowiedzUsuńJeśli kurier szybki jak hamsin to myślę,że tak :)
UsuńSam opis buleczek jest zniewalajacy!
OdpowiedzUsuńChrupiaca skorka i miekkie wnetrze.. mniammm :D
Ah opis to tylko niedoskonała próba ujęcia w słowa ich wspaniałości :)
Usuńcudowne są te bułeczki :)
OdpowiedzUsuńNie mogę się niezgodzić Aguś:)
Usuń