środa, 25 września 2013

Chocolate chip cookies Nigelli Lawson

Czyli tradycyjne amerykańskie ciastka z kawałkami czekolady. Ciasteczka są chrupiące, a w środku lekko ciągnące, miękksze. Można jeść je jeszcze na ciepło kiedy są mięciutkie, lub po osudzeniu kiedy stwardnieją. Ja uwielbiam te ciepłe, szczególnie z dodatkiem szklanki mleka :) 
Przepis na te cudeńka znalazłam na blogu Cocina de Marta.

Składniki na 18 duuużych ciastek:
300 g mąki pszennej
150 g masła
100 g cukru białego
125 g cukru trzcinowego
1 zimne jajko
1 zimne żółtko
1/2 łyżeczki sody
320 g chipsów czekoladowych/ posiekanej czekolady

1. Masło rozpuszczamy w garnuszku. 
2. Dwa rodzaje cukru mieszamy w misce. Zalewamy lekko przestudzonym masłem. Mieszamy. 
3. Do masy dodajemy ekstrakt waniliowy, jajko i zółtko. Ubijamy mikserem na gładką, puszystą masę ok. 2 minut.
4. Mąkę mieszamy z sodą. Stopniowo dodajemy do masy maślano- jajecznej. Wszystko dokładnie mieszamy.
5. Dodajemy czekoladę.
6. Z ciasteczek rękoma lepimy kulki, lekko rozpłaszczamy. Układamy na papierze do pieczenia w sporych  odstępach- ciasteczka się rozleją. Pieczemy w 170 stopniach prez 15-17 minut. 



sobota, 21 września 2013

Najlepsze ciasto marchewkowe



Ostatnio mniej piekę, ale idzie jesień więc ciasto marchewkowe obowiązkowo musi być. Ten przepis jest bardzo klasyczny, zawsze się udaje. Ciasto jest aromatyczne, wilgotne, czuć w nim nutkę cynamonu i posiekane orzechy włoskie. Bardzo polecam :)

Składniki (tortownica 24 cm):
250 g mąki pszennej (użyłam w połowie orkiszowej)
200 g brązowego cukru
150 ml oleju rzepakowego
50 ml jogurtu naturalnego/ greckiego
3 jajka
łyżeczka proszku do pieczenia
łyżeczka sody
2 łyżeczki cynamonu/ przyprawy piernikowej
pół łyżeczki soli
100 g posiekanych orzechów włoskich
300 g marchewki, startej na drobnych oczkach

1. W dużej misce miksujemy cukier brązowy z olejem i jogurtem. Dodajemy do masy po jednym jajku miksując mikserem.
2. W drugiej misce mieszamy mąkę, z cynamonem, sodą, proszkiem  do pieczenia, solą. Zawartość miski dodajemy do miski ze składnikami mokrymi i miksujemy chwilę.
3. Dodajemy startą marchewkę, posiekane orzechy.
4. Pieczemy w tortownicy przez 30 minut w 180 stopniach, do suchego patyczka :)

Krem:
2 opakowania serka philadelphia, w temp. pokojowej
100 g masła, w temp. pokojowej
200 g cukru pudru

1. Serek miksujemy z masłem, dodajemy stopniowo cukier. 
2. Na wystudzone ciasto rozsmarowujemy krem. 

Ciasto przechowujemy w temperaturze pokowej. Najlepiej smakuje na drugi dzień, kiedy wszystkie smaki się przegryzą :)






piątek, 13 września 2013

Banoffee pie- uwaga BOMBA kaloryczna.



Czyli nieziemska słodycz- połączenie kruchego spodu z kajmakiem, bananami, bitą śmietaną i czekoladą. Z pewnością zaspokoi ochotę na słodkości nawet największego łasucha ;) Bomba kaloryczna, ale nie martwcie się więcej niż 1 kawałek i tak nie zjecie! ;)

Spód:
200 g mąki
150 g masła
30 g cukru
łyżka zimnej wody

1. Mąke mieszamy z cukrem, dodajemy posiekane masło, łyżkę wody, łączymy w kulkę.
2. Wykładamy ciastem spód tarty.
3. Ustawiamy piekarnik na 180 stopni. Ciasto wstawiamy na 15 min do zamrażarki. Pieczemy przez 30 minut. Studzimy.

Wypełnienie tarty:
puszka kajmaku/ dulce de lece (ja gotowałam przez 3 h puszkę mleka słodzonego)
4 banany
50 g czekolady mlecznej lub deserowej, startej na drobnych oczkach
300 ml śmietanki 36%, bardzo zimnej
2-3 łyżeczki żelatyny, rozpuszczonej w gorącej wodzie (opcjonalnie)

1. Kajmak przekładamy do garnuszka z łyżką masła i podgrzewamy mieszając aż masa będzie gładka.
2. Na spód tarty rozsmarowujemy podgrzany kajmak.
3. Banany kroimy w grubsze plastry. Układamy na kajmaku.
4. Śmietankę ubijamy na sztywną masę, pod koniec dodajemy łyżkę cukru pudru, opcjonalnie możemy dodać odrobinę żelatyny.
5. Śmietankę wykładamy na banany. Posypujemy wiórkami czekoladowymi.
6. Wstawiamy do lodówki przynajmniej na 2-3 h.







wtorek, 10 września 2013

Kwaśna tarta.


Właściwie ostatni moment na taką tartę- pełną owoców leśnych. Użyłam malin i borówek, ale można użyć też jagód,  jeżyn lub innych ulubionych owoców :) Bardzo polecam na poprawę nastroju :)

Spód:
200 g mąki
150 g masła
30 g cukru
łyżka śmietany 

Wypełnienie:500 g owoców leśnych (u mnie 300 g malin, 200 g borówek)
4 łyżki kremu cytrynowego (przepis znajdziecie przy serniku mrożonym cytrynowym)
łyżka mąki ziemniaczej
3 łyżki cukru

Kruszonka:
100 g mąki
50 g masła
50 g cukru

Spód:
1. Mąke mieszamy z cukrem, dodajemy posiekane masło, łyżkę wody, łączymy w kulkę.
2. Wykładamy ciastem spód tarty. 
3. Ustawiamy piekarnik na 180 stopni. Ciasto wstawiamy na 15 min do zamrażarki. Pieczemy przez 30 minut. Studzimy.
4. Rozsmarowujemy 4 łyżki kremu cytrynowego. Owoce mieszamy w miseczce z 3 łyżkami cukru i mąką ziemniaczaną, następnie wykładamy je na krem.

Kruszonka:
1. Mąkę łączymy z cukrem i masłem. Robimy drobne okruszki. Posypujemy górę tarty. Pieczemy 30-40 minut w 180 stopniach. Studzimy. 





sobota, 7 września 2013

Co zrobić kiedy nic nie wychodzi? Wege pizza.


Ostatnio mniej gotuję, nie mam zupełnie do tego nastroju. Próbowałam upiec szarlotkę z banalnego przepisu- nie wyszła, upiec ciasto z malinami i pianką- również porażka. Wychodzę z założenia że nic na siłę więc czekam na wene ;) A tymczasem zrobiłam pizze w wersji wegetariańskiej która zawsze wychodzi.

Ciasto:
300 g mąki pszennej
30 g drożdzy świeżych
3/4 szklanki ciepłego mleka z wodą (w proporcji 1:1)
szczpyta soli
łyżka oliwy z oliwek


Sos:
puszka pomidorów
oliwa z oliwek
cukier
sól
oregano

1. W garnuszku rozgrzewamy oliwę z oliwek, dodajemy pomidory, gotujemy przez 15 minut, często mieszając. Przyprawiamy.

Składniki na pizze:

150 g sera mozarella lub startego sera żółtego
papryka
pieczarki
oliwki
suszone pomidory

1. Do dużej miski wsypać mąkę i sól. Dodać drożdże, ciepłe mleko z wodą i oliwę z oliwek.
2. Ugniatamy na blacie 2 minuty na elastyczne ciasto.
3. Odstawiamy w ciepłe miejsce do podwojenia objętości (30-45 minut).
4. Formujemy blat do pizzy, nakuwamy widelcem.

5. Pizzę układamy na papierze do pieczenia posmarowanym oliwą. Rozsmarowujemy sos, układamy ser, pokrojone warzywa i oliwki.
6. Pieczemy w 200 stopniach przez 10-15 minut.