poniedziałek, 19 listopada 2012

Pasta rybna LIGHT


Uwielbiam rybę pod każdą postacią, również w postaci pasty na kanapkach :) A że nie lubię brudzić rybą rąk to ta pasta jest idealna, można zrobić ją raz i przechowywać w lodówce przez parę dni. Konsystencja pasty jest kremowa. Moja wersja nie zawiera majonezu ani tłuszczu, a uwierzcie mi nie ujmuje jej to wcale smaku! 

100 g wędzonego łososia (można użyć innej ulubionej wędzonej ryby)
200 g serka kremowego philadelphia light
pół czerwonej cebuli
pół dymki
szczypiorek
pieprz
sól
Jeżeli chcemy uzyskać różowy kolor możemy dodać płaską łyżeczkę koncentratu pomidorowego :) 

1. Wszystkie składniki blendujemy na jednolitą masę :)






14 komentarzy:

  1. Kto nie lubi pasty rybnej... ;) Może nie zabieram takich kanapek do lunchboxa, ale lubię zjeść w domowym zaciszu.

    OdpowiedzUsuń
  2. mmmm porcja witamin jak się patrzy! ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. mniam:)
    uwielbiam pastę z łososia, ale przyznam się, że w takiej wersji z serkiem jeszcze nie jadłam:)
    wygląda tak apetycznie, że na pewno szybko się na nią skuszę:D

    OdpowiedzUsuń
  4. Połączenie smaków na pewno dobre, ale taka zmielona forma to nie dla mnie ;) Najlepiej widelcem ugnieść i najlepiej makrelę ❤

    OdpowiedzUsuń
  5. Rewelacyjna pasta,prosta w wykonaniu i lekka a do tego bułka razowa,pycha.Właśnie wybieram się do Lidla to kupię potrzebna składniki do jej wykonania.

    OdpowiedzUsuń
  6. uwielbiam pasty rybne, twoja wydaje się być kusząca ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. pasty rybne, uwielbiam, to jedna z niewielu rzeczy w naszej kuchni, którą robi mój mąż
    my najczęściej dodajemy zamiast serka philadelphia zwykłego białego sera, tak czy owak jest pysznie :)
    i ten świeży szczypior mniam ...

    OdpowiedzUsuń
  8. Też bardzo lubię, w formie zmiksowanej nie jadłam, brzmi intrygująco.

    OdpowiedzUsuń
  9. Zrobie wieczorem bo musze w koncu zaczac sie odchudzac :)

    OdpowiedzUsuń