Każdego dnia patrząc na mój krem rafaello szukałam inspiracji żeby w jakiś pyszny sposób go wykorzystać, aż w końcu mnie olśniło :) Te "trufelki" nie tylko rozpływają się w ustach, ale i wyglądają ślicznie, ich zrobienie kiedy mamy już krem zajmuje 5 minut!
Składniki:
500 g krem rafaello
100 g wiórki kokosoweg
100 g zmielone migdały
Do ozdoby:
płatki migdałów
wiórki kokosowe
kolorowa posypka
1. Krem rafaello przekładamy do miseczki, mieszamy z suchymi składnikami aż do uzyskania masy która pozwoli na ulepienie pralinek.
2. Wilgotnymi dłońmi formujemy kuleczki. Obtaczamy w wybranych posypkach i wkładamy do papilotek. Przechowujemy w lodówce.
No i Rafaello zyskuje dużą konkurencję... :)
OdpowiedzUsuńDzięki ;)
UsuńFajne pudełeczko na te pralinki, i pomysł z wykorzystaniem kremu, podobają mi się :) Pozdrowienia :)
OdpowiedzUsuńMalina, dziękuje :) Pozdrawiam ciepło!
UsuńKocham rafaello:D
OdpowiedzUsuńJa też :)
UsuńPięknie opakowane te pralinki, aż chce się zjeść:)
OdpowiedzUsuńDziękuje :) znikają błyskawicznie :)
Usuńmój ukochany chyba by mnie na rękach nosił jakbym domowe rafaello zrobiła ;)
OdpowiedzUsuńtak na marginesie bardzo podobają mi się Twoje spodenki :D
jak rafaello to biorę w ciemno!:) mniam
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNie lubię kokosu. Ale bez tego byłyby idealne!
OdpowiedzUsuńja kokos uwielbiam ... zazdroszczę Ci, że masz tyle czasu na przygotowywanie tych wszystkich pyszności, tak pozytywnie zazdroszczę :))
OdpowiedzUsuńUroki życia studenckiego :)
UsuńŚwietne pralinki zamiast tych inspirujących!
OdpowiedzUsuńDziękuje! Pozdrawiam :)
UsuńAle fajny pomysł :) A na ten Twój krem rafaello czaję się od dnia ukazania się tamtego postu :):) pozdrawiam serdecznie :):):)
OdpowiedzUsuńDzięki :) W takim razie czas wypróbować :P :) pozdrawiam serdecznie
UsuńNa pewno pyszne i fajne na prezent :)
OdpowiedzUsuńoj tak :)
Usuńpycha pralinki...
OdpowiedzUsuńale jestem zakochana w Twoich skarpetach na zdjęciu! :D
Jakoś dawno nie było "Rumuna". Zapewne są ludzie, którzy nie mogą tego przeżyć. Zauważ, że spadła liczba komentarzy.
OdpowiedzUsuńPralinki są fajne. Swoją drogą Twoje skarpety też niczego sobie - i te nogi!
Nie zauwazylam prawde mowiac :)
UsuńDzięki tradycyjnie za komplement ;)
Pozdrawiam :)
Jakie śliczne : ) a skąd takie piękne papilotki?
OdpowiedzUsuńDzięki! :) Kupiłam w TK Maxxie :)
UsuńJuz wiem co bede robic w weekend :)
OdpowiedzUsuńNie pozostaje mi nic innego jak zachecic! :)
UsuńCudowności, przyznam się, że bez pytania jem oczami z Twojego bloga...
OdpowiedzUsuńAga dzięki za miłe słowa :) Pozdrawiam
Usuń