Spód:
200 g mąki
150 g masła
30 g cukru
łyżka zimnej wody
1. Mąke mieszamy z cukrem, dodajemy posiekane masło, łyżkę wody, łączymy w kulkę.
2. Wykładamy ciastem spód tarty.
3. Ustawiamy piekarnik na 180 stopni. Ciasto wstawiamy na 15 min do zamrażarki. Pieczemy przez 30 minut. Studzimy.
Mus:
300 g czekolady (użyłam 150 g mlecznej i 150 g gorzkiej)
400 ml śmietany kremówki
50 g cukru waniliowego (lub do smaku)
+ 50 g maltesersów na górę
1. Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej.
2. Śmietankę ubijamy na sztywną masę, dodajemy do niej stopniowo cukier i ostudzoną czekoladę. Miksujemy aż do uzyskania jednolitej konsystencji.
3. Mase nakładamy na ostudzony spód tarty.
4. Na środku tarty układamy przekojone na pół maltesers. Możemy też udekorować z boków ubitą śmietanką kremówką.
Widze, że dzisiejszej nocy słodze i ja i Ty :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie widze ze sie niezle zgrałyśmy :) takie pysznosci na niedziele!
Usuńpycha! właśnie teraz bym taką zjadła!
OdpowiedzUsuńa ja chętnie bym Cie poczestowala :)
UsuńCoś dla słodkolubnych, czyli między innymi dla mnie :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńOj zdecydowanie :) Pozdrawiam ciepło
UsuńMaltersów nie lubię, reszta doskonała.
OdpowiedzUsuńOczywiscie mozna je pominac tarta nie traci wtedy na smaku ;) Pozdrawiam
Usuńzaraz zjem przez ciebie monitor:)
OdpowiedzUsuńobłędna tarta! niezła bomba czekoladowa:)
a maltersy są smakiem i wspaniałym wspomnieniem z dzieciństwa:)
Dzięki Antenko :) Tez mi sie kojarza z dziecinstwem :)
UsuńMiałaś jakieś problemy z odżywianiem? Jesteś bardzo szczupła, nie wyglądasz jakbyś się zajadała tymi pysznościami. :p
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam zaburzeń związanych z odżywianiem :) Proponuję dobrze zbilansowaną dietę (jeden kawałek ciasta a nie cała tarta :D) i ruch :)
Usuń"mom, please" ! ;)
OdpowiedzUsuńWygląda obłędnie :)
OdpowiedzUsuńświetny pomysł na niedzielne popołudnie:)
OdpowiedzUsuńWlasnie sie zajadam :P
Usuńoj, ona tak kusi, zjadłabym kawałek :))
OdpowiedzUsuńKusi dlatego zjadlam wczoraj 3 kawalki i glowa bolala mnie aż do wieczora... heh :)
Usuńo raju ... ale znów pysznie u Ciebie, i ta czekoladowa bluzka fajnie się wkomponowała
OdpowiedzUsuńDzięki Marta! :)
UsuńMuszę wypróbować, bo wygląda genialnie:)
OdpowiedzUsuńMonia nie zastanawiaj sie :) jest pyszna polecam
UsuńUmarłam! Jaka bomba! Wizualna, smakowa i oczywiście kaloryczna!!! Ależ cudo!
OdpowiedzUsuńDziękuje :)
UsuńFaktycznie wydaje się prosta :) Chyba się skuszę i prędzej czy później wypróbuję! Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńPolecam Głodomorku :) Pozdrawiam
Usuńpiekna, cudowna, taka czekoladowa tarta grzechu warta :)
OdpowiedzUsuńdziękuje :) coz jest warta grzechu- tych wszystkich kalorii :P
UsuńUwielbiam te kuleczki :)
OdpowiedzUsuńA tarta wspaniała :)
Dziękuje :)
UsuńA czy zaraz po zrobieniu musu można jeść czy trzeba wsadzić tartę do lodówki?
OdpowiedzUsuńLepiej odczekać przynajmniej 2 godziny. A że cierpliwość nie należy do moich zalet to ja zjadłam po jakiejś godzinie :)
Usuńwłaśnie zrobiłam, tylko dodałam wiśnie i zrobiłam spód po swojemu! Świetny blog, będę tu zaglądać:)
OdpowiedzUsuńDzieki Pozdrawiam :)
Usuńoooch, wygląda podobnie do ciasta nutellowego Nigelli :) smakowite! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplo :)
UsuńNa jaki rozmiar blaszki to jest?
OdpowiedzUsuń24 cm :)
UsuńMam pytanie, czy formę do tortownicy najpierw wyłożyć świeżo ugniecionym ciastem i włożyć do lodówki na 15 min a potem do piekarnika ? Normalnie kulkę ciasta wkładam do lodówki a potem układam w tortownicy.
OdpowiedzUsuńI rozumiem, ze średnica blaszki wynosi 24 cm ? Ja zamierzam upiec w silikonowej formie :)
A czy jeśli chodzi o metalową lub szklaną formę wykładasz ja papierem do pieczenia albo smarujesz masłem i mąką ?? Czy ciasto bezpośrednio na formę ?
Sorki ze tak dużo pytań, wiem ze tarta jest prosta, ale w sumie to będzie mój debiut jeśli chodzi o tarty a chce żeby prócz tego, że smaczna to wyszła i ładna !:)
Zamierzam tartę tylko zmodyfikować tak, aby posypać ją płatkami migdałowymi a nie tymi maltesers :) mam nadzieje, ze wyjdzie dobrze :)
Dzięki z góry za odpowiedź ! :)
Zuzanna :)
Przepraszam ze tak pozno, Tobie sie juz to nie przyda ale moze komus innemu :)
Usuń1.Tak najpierw wykladam spod potem wkladm do lodowki i do piekarnika- bo efekt jest ten sam,a duzo prosciej uformowac cieple ciasto niz te z lodowki...
2. Tak mialam na mysli srednice :)
3. Nie wykladam jej papierem, przy tego typu ciescie nigdy tego nie robie. Bezposrednio na formę, bez masła ani mąki.
zrobiłam tartę i jest świetna! Rozpływa się w ustach! Jedyne co zmieniłam to zamiast maltesers dałam posiekane orzechy włoskie i też pasowało:)
OdpowiedzUsuńZapraszam na mojego nowego bloga www.goodtotry.blogspot.com - m.in przepisy, które testuję, ale nie tylko !
Ciesze sie ze smakowalo Pozdrawiam :)
UsuńZrobiłam na 28cm formie i rzeczywiście trochę płaska bardziej wyszła, ale w smaku cudowna! Zamiast maltesers użyłam posiekanych orzechów włoskich i wyszło świetnie!
OdpowiedzUsuńZapraszam na mojego nowego bloga www.goodtotry.blogspot.com - przepisy, recenzje kosmetyków i nie tylko !
jutro zrobię zanim żona wróci z pracy, żeby sie nie denerwowała, że słodkości robię :P
OdpowiedzUsuńale maltesersy poukładam po całości :P
Maciek